top of page

PISZE KUBA DO JAKUBA 1: Requiem dla Łódzkiej Kamienicy

– Cześć kolego, jak leci? – zażartował Jakub.

– Świetnie! – zażartował Kuba.

– Co słychać?

– Wiesz…. Siedzimy w swoich biurach, tworzymy piękne projekty, wizualizacje, marzenia… jednak trudno oderwać się od smutnej rzeczywistości, kiedy na każdym kroku patrzą na ciebie “smutne oczy kamienic”… To mnie trochę przytłacza. Słyszałeś o ostatnich katastrofach? Pożarach? To cud, że nikt nie zginął... ale to kwestia czasu.

– Masz rację. Przy projektowaniu rewitalizacji wierzyłem, że to da się zmienić. Te wspaniałe programy funkcjonalno-użytkowe, piękne filmiki, wizualizacje. Liczby jednak nie kłamią. To nie jest morze kamienic, to jest ocean. Dopiero kiedy zacząłem wchodzić do klatek schodowych, mieszkań, zrozumiałem, jak ludzie żyją naprawdę. Pomyśl 98% mieszkań w kamienicach ma kolorowe, nowoczesne telewizory i  jednocześnie 27,5% nie ma toalety w mieszkaniach. Ale zostawmy suche procenty, te 27.5% oznacza prawie 20 000 mieszkań komunalnych bez toalety! Nie wiem, kto za ten stan odpowiada. Na pewno nie nadzór budowlany, który ma 4 (sic!) inspektorów na cały powiat. No i na pewno nie mieszkańcy. Do nich mam niezmierny szacunek. Za cierpliwość i za to, że potrafią trwać i  znosić ten koszmar. To nie żadni nieudacznicy, manele. To tak naprawdę prawdziwi łodzianie…

– A ja zestawię dwie inne liczby: Budżet na rewitalizację to niecały miliard złotych, ale wkład z budżetu miasta z naszych podatków to połowa czyli pół miliarda. Z drugiej strony 250 milionów idzie na orientarium, też z kasy miejskiej. Coś tu nie gra: pół miliarda na rewitalizację i ćwierć miliarda na kąpiącego się słonia…

– Dobra teraz ja coś policzę. Wiesz, ile miasto Łódź ma mieszkań w zasobie komunalnym? Pomijam kwestię, że 10 lat temu nikt nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie. Ale voila! W końcu mądre głowy z urzędu to policzyły! Otóż miasto w 2010 roku posiadało 55 894 mieszkań komunalnych. Ile to jest metrów kwadratowych? Dokładnie 2 471 303. Prawie dwa i pół miliona metrów! Przyjmijmy optymistycznie, że na remont jednego metra potrzeba 3 000 zł.

– Jesteś niepoprawnym optymistą! przecież nie tylko trzeba remontować wnętrza. A elewacje, klatki schodowe, podwórka? To w większości zabytki! Koszty materiałów i robocizny szybują w górę…

– Wiem, gdy pracowaliśmy nad projektem rewitalizacji, z naszych szacunków  wychodziło za metr od 4,5 do 7 tysięcy. Ale coś muszę przyjąć. Może nie wszystkie są w tak złym stanie? Nikt tego nie wie. Załóżmy, że połowa nie wymaga remontu…

Zwariowałeś!. Chyba w Warszawie…

– Cierpliwości. Zobaczymy co wyjdzie: czyli dwa i pół miliona metrów razy 3 tysiące i ciach na pół! Potrzeba prawie 4 miliardy!

– O psia kostka! Ile to jest zer? czwórka i dziewięć  zer… nie ogarniam. Ale zaraz, ile wynosi budżet całego miasta?

– Łódź na rok 2019 ma budżet wynoszący cztery i pół miliarda złotych. Czyli potrzebujemy wydać prawie cały roczny budżet na remont zasobu komunalnego…

– No dobra, a kamienice wspólnot, prywatne? Remonty dróg, parków, placów? Co z tą całą resztą? Szkoły, przedszkola, żłobki, urzędy…Pół miliarda na rewitalizację, ćwierć miliarda na orientarium, a dla ratowania Łodzi potrzeba 4 miliardów… tyle, co cały budżet miasta. Psia kostka…

–  No nie wiem… tak sobie tylko liczyłem z nudów… Nie martw się, nasza branża w Łodzi ma wielką przyszłość. Mój kolega z Włoch bardzo nam zazdrości. Patrzył na nasze kamienice pożądliwie: “Tyle pracy… zazdroszczę wam”.

– Daj spokój! Widzimy się w piątek filharmonii?

– Jasne! Jak zwykle. Wrócimy do rozmowy w przerwie koncertu. Do zobaczenia Kuba!


Rozmawiali: Jakub Krzysztofik – architekt i urbanista oraz Kuba Krzysztofik – urbanista i architekt. Można ich spotkać co piątek w filharmonii. Są ubrani na czarno. Na pewno ich poznacie.











Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page